- Mówią o swojej miłości do dziecka i okazują ją gestami, nie tylko wtedy, gdy ono domaga się deklaracji
- Są dumni z dziecka
- Stwarzają poczucie bezpieczeństwa przez swoją obecność fizyczną, nie krzyczą, nie biją, nie ranią uczuć krytyką, ocena, niesprawiedliwością
- Przytulają, głaszczą, noszą na barana
- Słuchają z uwagą
- Są sobą, nie udają przed dzieckiem innych niż są (np. mówią o swoich słabościach, co lubią, czego nie lubią)
- Są tolerancyjni - rozumieją, że dziecko ma swoje indywidualne potrzeby
- Dostrzegają uczucia dziecka i akceptują płacz, złość, spontaniczną radość
- Akceptują dziecko z jego płcią, urodą, defektami, ale ganią za złe zachowanie
- Kierują się jasnymi dla dziecka normami i regułami, są konsekwentni
- Zauważają i odpowiednio reagują na etapy rozwojowe dziecka, nie wymagając za dużo od małego, a dając coraz więcej samodzielności dużemu
- Nie przeszkadzają w spontanicznej aktywności dziecka, np. akceptują, gdy dwulatek wspina się po drabinie, pozwalają biegać starszemu, mimo, że się spoci, korzystają z okazji bycia razem, gdy sześciolatek garnie się do pomocy w kuchni
- Nie karzą dziecka, gdy sama sytuacja niesie karę, chwalą za pracę i dobre chęci, a nie tylko za końcowy efekt.
wtorek, 1 lutego 2011
JEŚLI CHCESZ BYĆ PRZYJACIELEM WŁASNEGO DZIECKA...
Pamiętajmy, że dobrzy, wspierający dziecko rodzice:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz